Hej tak właśnie!
Przed Wami klip do projektu Ziółka: "...czyli żyję w koniczynie EP". Może wielu z Was się zdziwić, dlaczego ten teledysk wychodzi do płyty, która miała premierę na początku zeszłego roku!? Jak to mawia powiedzenie: "nic nie dzieje się przypadkiem"...
Jak wiemy jesteśmy na ostatniej prostej do wydania 50-tego projektu Ziółka: "Pół/czło/wieku WielkiEP". "Jubileuszowe" wydanie zobowiązuje do pewnego podsumowania działań, a zarazem tworzenia nowych ruchów, dlatego w teledysku pojawiają się wszystkie okładki z wydanych przez Ziółka (solo lub z Ziomami) płyt. Follow up-y również zobrazowane są pierwszymi stronami projektów, z których pochodzą. Ponadto na tych, do których powstały klipy pojawiają się ich krótkie fragmenty. I tutaj ciekawostka: trzy z nich nie zostały jeszcze oficjalnie opublikowane w sieci, tak więc jest to pewien smaczek dla osób, które myślą, że znają dobrze twórczość Ziółka :P.
Dla tych, którzy nie kumają budowy tekstu do tego utworu na koniec video są przedstawione (wręcz "wzięte żywcem") kawałki, z których on powstał. Dzięki temu finalnie mamy podróż do przeszłości w nowej szacie :)
Do tego uchylimy rąbka tajemnicy, że w wersji fizycznej płyty: "Pół/czło/wieku WielkiEP" będzie się znajdować gra, do ukończenia której podpowiedzi z niniejszego klipu mogą okazać się bardzo przydatne.
Tłem do rapowania w teledysku dla Ziółka jest oczywiście ściana w Studio BUM!, gdzie te wszystkie (i nie tylko) projekty zostały stworzone. Stanowi ona ogromną wartość sentymentalną i zarazem jest swoistym hołdem dla nagrywających tam przez lata osób (a było i jest ich sporo). Dobrze, że się tam pojawili i mogli przyczynić się do rozwoju Hip Hopu na Wągrowieckiej scenie (i nie tylko). WIELKI SZACUN!!!
Serdeczne podziękowania kierujemy do Pucka, który jak zawsze odwalił kawał dobrej roboty w swoim filmowym fachu ;)